Policja nadal poszukuje świadków tragedii, jaka miała miejsce w Wałbrzychu na torach kolejowych. Pociąg przejechał studenta ze Świnoujścia. Do tragedii doszło 18 stycznia nad ranem między Lubiechowem, a dworcem Wałbrzych Szczawienko.
21-letni student w chwili, gdy przetoczyły się nad nim wagony już nie żył - tak wykazała sekcja zwłok. Zmarł wcześniej z wyziębienia. W chwili tragedii nie miał butów i zegarka, który zawsze nosił. Miał natomiast dokumenty i telefon komórkowy.
Około północy wyszedł od swoich wrocławskich znajomych. Policja próbuje ustalić co działo się z nim w drodze między
Wrocławiem, a Wałbrzychem gdzie zakończył swoje życie.
W ten feralny dzień miał na sobie charakterystyczny podkoszulek z wizerunkiem małpy, miał też czarną sportową kurtkę. Każdy kto może pomóc w tej sprawie proszony jest o kontakt z funkcjonariuszami.