Zbliża się wiosna, a my sprawdziliśmy przygotowanie Książańskiego Parku Krajobrazowego na przyjęcie turystów.
Sam Zamek i dziedziniec ładnie odnowione, widać że włożono dużo pracy żeby dobrze wyglądał, odrestaurowano rzeźby.
Zamek Książ
Chociaż budynek Kordegardy widać, że oberwał. Oby można było winić za to warunki atmosferyczne.
Mamy nadzieję że akurat nikt pod spodem nie stał
Ostatnia sławna osoba wpisana na tablicy jest z 1997 roku, wygląda na to że Zamek Książ choć lubiany i kochany to jednak zapomniany.
Mieli swoje 5 minut
Na tarasach jak zawsze pięknie, widać że roślinność przygotowuje się na przyjęcie wiosny.
To trzeba zobaczyć
Fontanna, kiedyś z czystą wodą, żyjąca salamandrami i traszkami teraz odstrasza zaraz na samo wejście.
Fontanna
Jest jedna nowość – pojawiły się urzędowo wyglądające tablice informujące o tym że jednak jesteśmy w Parku Krajobrazowym a do tego Rezerwacie.
Groźnie to wygląda
Zniknęły drogowskazy ze szlakami które zresztą i tak były mało przydatne bo nic z nich nie można było wyczytać, pojawiły się ławeczki na alejkach.
Drewnem Książ stoi
Mostki w stanie dobrym, tylko jeden ucierpiał od wyrwanego podczas wichur drzewa, które oberwało barierkę. Obecnie doraźnie przymocowaną drutami.
Czarodziejska Ścieżka
Nasza wałbrzyska Huang He ostatnio troszkę wyblakła, zapowiadają się jakieś projekty ekologiczne?
Żółta Rzeka
I na koniec Ruiny Starego Zamku, przemknęła nam nawet gdzieś przed oczami zakochana parka.
Tu to zawsze strachy i czary mary
Nasuwają się następujące wnioski po wizycie w Parku:
Widać że trochę zrobiono, ale brakuje dobrze oznaczonej i przeprowadzonej w klimatycznym stylu Ścieżki Spacerowej na Stary Zamek. Trasa jest łatwa – potrzebne są ławki na całej długości, brama drewniana wprowadzająca w klimat panujący wąwozie, w połowie półgodzinnej trasy jest nawet placyk na miejsce biwakowe.
Przed wejściem do wąwozu brakuje tablicy informującej o istnieniu Starego Zamku z zachętą do wędrówki bo to nietrudna trasa – ilu z turystów spacerujących ma szanse dowiedzenia się o istnieniu ruin. Przed wejściem do Parku, przy górnej żelaznej bramie wisi niebezpieczeństwo, w każdej chwili na przechodzących ludzi może spaść oberwana gałąź.
Dużo zrobiono, ale jeszcze więcej jest do zrobienia, żeby zatrzymać turystów którzy już do nas dotrą.