Po niedawnej wpadce piłkarzy MKS-u Szczawno – Zdrój liczyliśmy na rehabilitację w środowym pojedynku na wyjeździe z rezerwami Miedzi Legnica. Podopieczni trenera Walczaka tylko częściowo „odpracowali” wcześniejszą porażkę przed własną publicznością z Polonią Środa Śląska, bowiem spotkanie w Legnicy zakończyło się podziałem punktów.
Początek meczu przyniósł szybko zdobytego gola gospodarzy. Już w 13 minucie jeden z przeciwników zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego, które wpadło do siatki obok zaskoczonego Damiana Michno. Zaskoczonego, gdyż po drodze futbolówka trafiła jeszcze na przeszkodę w postaci nogi któregoś z naszych i zmieniając kierunek lotu zmyliła golkipera MKS-u, który nie miał szans na skuteczną obronę. Prowadzenie Miedzi utrzymało się niewiele ponad kwadrans. W 29 minucie los uśmiechnął się do gości, gdy rywal dotknął piłki ręką i arbiter przyznał graczom z uzdrowiska rzut karny. „Jedenastkę” pewnie wykorzystał Piotr Smoczyk – kapitan szczawieńskiej ekipy i do przerwy był remis 1:1. W drugiej odsłonie obie drużyny prowadziły wyrównaną walkę, która mogła przynieść zwycięskie trafienie dla jednego, jak i drugiego zespołu. Z naszej strony przed szansą wpisania się do kajetu arbitra stanęli: Robert Kubowicz oraz Mariusz Antas, ale ostatecznie wynik meczu już się nie zmienił i obie drużyny musiały się pogodzić z podziałem punktów. Miedź II Legnica – MKS Szczawno-Zdrój 1:1 (1:1) Bramka dla MKS-u: Piotr Smoczyk (29) MKS: Michno, Borek (75 Antas), Smoczyk, Kłosowski, Nadzieja, Niemczyk (88 Lewandowski), Stanuszek (80 Wojciechowski), Słapek, Oskwarek, Wojtarowicz, Kubowicz. Trener: Wiesław Walczak.
Bartłomiej Nowak