Nasz Wałbrzych - niezależny portal miejski

wtorek, 27-09-2022r., godz. 17:39 kalendarium»
imieniny: Damiana, Mirabeli, Wincentego prezent»
zobacz swój horoskop na dziś»
pogoda w serwisie Onet.pl»
Interesuje Cię reklama w portalu? Zadzwoń 513-356-714






2010-05-06 / 18:04

Siatkarze zostają w II lidzie!

dodał: Bartek Mazur

Ziściło się kolejne marzenie wałbrzyskich kibiców. Po koszykarza Górnika, którzy w dramatycznych okolicznościach wywalczyli utrzymanie w I lidze, przyszła kolej na siatkarzy Victorię PWSZ Wałbrzych. Przed dwoma dniami nasi wygrali na wyjeździe z AZS -em Politechnika Lubelska 3:1 i również się utrzymali, dla odmiany w II lidze.





Po pierwszym spotkaniu, które skończyło się wygraną naszych, ale tylko 3:2, liczba optymistów, którzy wierzyli w końcowy sukces podopiecznych trenera Janusza Ignaczaka chyba drastycznie spadła. Trudno jednak było o optymizm, skoro wałbrzyszanie w kiepskim stylu przegrali dwa pierwsze sety do 20, a o tym, który zespół miał wyjść z rywalizacji zwycięsko, miał przecież zadecydować zaledwie dwumecz, a nie na przykład walka do dwóch, czy trzech wygranych. Jeszcze przed pierwszym pojedynkiem szkoleniowiec Victorii zwracał uwagę, iż o wygranej zadecyduje przede wszystkim dyspozycja dnia. Forma przyszła w najważniejszym momencie, bowiem w środowym rewanżu nasi udowodnili swą zdecydowaną wyższość nad rywalem z Lublina. Pierwsza partia meczu rozpoczęła się co prawda od prowadzenia miejscowych 8:5, ale gdy na zagrywce stanął Tymoteusz Gajek, jego koledzy nie tylko doprowadzili do remisu, ale po chwili uzyskali 2-punktową przewagę. Mądrze spisujący się wałbrzyszanie nie wypuścili już prowadzenia z rąk i w rezultacie wygrali tego seta do 22. Podobny przebieg miała również druga odsłona, która od samego początku toczyła się pod dyktando Victorii. Efekt? Po dwóch setach prowadziliśmy 2:0.

Dość łatwo wygrane partie chyba zdekoncentrowały przyjezdnych. W trzeciej części nasi bowiem dali sobie narzucić styl Politechniki i gdy się w końcu przebudzili na tablicy wyników widniał rezultat 20:12 dla AZS-u. Goście rzucili się do odrabiania strat, jednak na sukces w tym secie było już za późno – lublinianie zwyciężyli 25:20. Na szczęście czwarty set okazał się ostatnim w rywalizacji obu ekip. Nasi rozpoczęli bardzo skoncentrowani i ich składna gra oraz większe doświadczenie wkrótce zaczęły procentować. Jeszcze do stanu 7:5 miejscowi próbowali się odgryzać rywalom, ale dwa punkty zdobyte z rzędu ostudziły ich zapędy. Gdy Koksownia wyszła na prowadzenie 24:18 oczywistym stało się, iż wałbrzyszanie tego meczu nie przegrają, a utrzymanie w II lidze stało się faktem.
Bartłomiej Nowak









co czytamy we wrześniu
1. Festiwalowe lato
2. Foto: Rozpoczęcie lata na...
3. Sprawy romskie
4. Stare zdjęcia: Biały Kami...
5. Gmina Głuszyca - główne i...

walbrzych.info
redakcja    reklama    logo, banery    regulamin    zgłoś błąd

Copyright © 2003-2022 walbrzych.info