Nasz Wałbrzych - niezależny portal miejski

wtorek, 27-09-2022r., godz. 15:39 kalendarium»
imieniny: Damiana, Mirabeli, Wincentego prezent»
zobacz swój horoskop na dziś»
pogoda w serwisie Onet.pl»
Interesuje Cię reklama w portalu? Zadzwoń 513-356-714







2009-08-14 / 08:19

Foto: Z Wałbrzycha do Odessy cz. II

dodał: Bartek Mazur

W wagonie sypialnym zajmujemy jeden boks i dodatkowe łóżko (jest nas piątka), dostajemy czyściutką, pachnącą pościel i szykujemy się do kolacji. Robimy największa melinę w całym wagonie, znowu mamy dużo piwa, ale nikt za bardzo nie ma sił go pić. Powoli wszyscy odpadają i zasypiają, do przyjazdu do Odessy jest 12 godzin. W pociągu jest duszno, okna się nie otwierają poza jednym chyba. Mały ma szczęście, że wylosował to łóżko na które wieje, reszta się męczy z powodu gorąca. Rano wstajemy dojadamy jakieś resztki z kolacji i po godzinie wjeżdżamy na dworzec.



Dziewczyny się martwią o to gdzie będziemy spać, ale po wyjściu z pociągu atakują nas babuszki z ofertami noclegu, jest ich chyba z 50. Wybieramy jedną młodą kobietę z którą wstępnie zamieniamy kilka słów na temat pokoi. Mówi że jest 10 minut do plaży, łazienka jest i cena też zachęcająca. Przetransportowujemy się do autobusu - marszrutki i za 4 hrywny jedziemy na Kriżanowkę - obrzeża Odessy. Dzielnica willowa, cicha spokojna, wszędzie winorośla. Pokoje standard ok, czysto, rozbrajają nas tylko dywany na ścianach. Łazienka wersja lux, na podwórku beczka z wodą jako prysznic. Mamy tarasik i wspólną kuchnię z innymi wczasowiczami. Zostawiamy plecaki i idziemy na plażę. Ira (nasza gospodyni) prowadzi nas na dziką plażę gdzie zostajemy do popołudnia. Żeby nie przesadzać ze słońcem ewakuujemy się na obiad i dobijamy targu z naszą gospodynią. Za 8 noclegów po 50 dolarów od osoby. Interes opijamy butelką samogonu pędzonego w willi, w której mieszkamy:) Później jeszcze kilkakrotnie będziemy korzystać z dobrodziejstw umiejętności produkcji alkoholu przez naszych gospodarzy. Ruszamy na miasto na zakupy, robimy wystawną kolację na tarasie obficie zakrapianą wódką, po czym ja z Małym odpadamy a Bobek, Kaśka i Dorota wędrują gdzieś po plaży w poszukiwaniu przygód.


Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II

Drugi dzień przynosi odkrywanie najbliższej okolicy, znajdujemy sklepy, bary, z oferty których skwapliwie korzystamy. Piwko na plaży w barze – przenieśliśmy się z dzikiej na cywilizowaną – jak to mówi Ira, a tam już mamy do wyboru kilka barów, wypożyczalnię sprzętu wodnego, ślizgawki i oczywiście plażowych handlarzy. Leniuchujemy na słońcu, które pali niemiłosiernie i pluskamy się w cieplutkiej wodzie. Obok pomost, na którym mnóstwo wędkarzy i wrak statku, wokół którego małże i kraby łowią nurkowie. Na plaży nie ma miejsca nawet żeby szpilkę wcisnąć, ale wybieramy sobie jeden bar, w którym już do końca wyjazdu będziemy stałymi bywalcami. To taka trochę gangsterska knajpa, bo przesiaduje tam ciągle paru chłopaków z miasta, ale nam to nie przeszkadza i oni też nas traktują przyjaźnie. Raz nawet przyszli rekieterzy ze spluwą chyba wymuszać haracz, albo po prostu w odwiedziny do właściciela. Pogadali, chłopcy z miasta w tym czasie ewakuowali się kawałek dalej, właściciel przybija piątkę z eleganckim chłopcem w rozpiętej koszuli po czym wszystko wraca do normy. Chłopcy z miasta piją samogon, my browary i w głośnikach leci Michaił Krug, legendarny bard rosyjski, ulubieniec bandytów z dawnego Sojuzu.









Михаил Круг - Владимирский Централ


Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II

Po niezbyt długim pobycie na plaży tego dnia, postanawiamy z Bobkiem zatroszczyć się o bilety powrotne, zostawiamy resztę ekipy na plaży - Mały w tym czasie popalony słońcem zdycha w domu i jedziemy do miasta. Pierwszy szok w autobusie związany z tym, że pieniądze za przejazd podaje się kierowcy nawet z końca pojazdu prosząc o to współpasażerów. Wygląda to tak, że ten kto stoi obok kierowcy przyjmuje od wszystkich pieniądze i przekazuje kierowcy, gdzie ma się zatrzymać. Wyobrażacie to sobie u nas? Dojeżdżamy pod dworzec i idziemy przez targowisko. Szwarc mydło i powidło i hard-porno w niemieckim wydaniu. Ludzi chyba z kilkanaście tysięcy, można kupić wszystko – od szczurzych ogonów do t-shirtów. My zadowalamy się zapiekanymi bakłażanami i czymś do picia, bo jest tak gorąco że nie można wytrzymać. Wchodzimy na dworzec a tam kolejka na godzinę stania. Wybieramy jedną kasę i akurat jak dochodzimy do okienka, te zatrzaskuje się bo właśnie jest przerwa obiadowa!!! Wkurzeni idziemy na targ zrobić powtórkę z bakłażana i wracamy na dworzec mądrzejsi. Stajemy do dwóch kolejek – w jednym okienku pani mówi że nie ma biletów, w drugim okazuje się że bilety są – dostajemy nawet jeden nadprogramowy z którym nie będziemy wiedzieli co zrobić. Mamy bilety więc jest radocha, będzie jak wrócić do domu. Ucieszeni wybieramy knajpę o wdzięcznej nazwie KOMPOT i zjadamy obiad. Pycha! A wystrój taki, że chciałbym kiedyś zobaczyć taką restaurację w Wałbrzychu. Obiad najdroższy ze wszystkich jakie jedliśmy tam, ale było warto. Ten dzień kończymy jakimś piciem wódki na plaży i myślimy co by tu robić dalej.

Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II Z Wałbrzycha do Odessy cz. II









co czytamy we wrześniu
1. Festiwalowe lato
2. Foto: Rozpoczęcie lata na...
3. Sprawy romskie
4. Stare zdjęcia: Biały Kami...
5. Gmina Głuszyca - główne i...

walbrzych.info
redakcja    reklama    logo, banery    regulamin    zgłoś błąd

Copyright © 2003-2022 walbrzych.info