Do nietypowego przypadku doszło wczoraj w godzinach popołudniowych na ulicy Wrocławskiej w okolicach wiaduktu kolejowego obok WWSZiP. Przez dłuższy czas ze studzienki znajdującej się na chodniku bił w niebo efektownie wygladający kilkumetrowy gejzer. Sprawa delikatnie skomplikowała ruch drogowy, bo niemal każdy kierowca przystawał, żeby obejrzeć to niecodzienne zjawisko.