Nasz Wałbrzych - niezależny portal miejski

środa, 28-09-2022r., godz. 8:28 kalendarium»
imieniny: Libuszy, Wacławy, Wacława prezent»
zobacz swój horoskop na dziś»
pogoda w serwisie Onet.pl»
Interesuje Cię reklama w portalu? Zadzwoń 513-356-714





2005-07-04 / 21:40

Super fucha dla Śpiewaka!

dodał: Michał Bobruk

Po głośnym skandalu związanym z „abdykacją” ze stanowiska byłego starosty wałbrzyskiego, Marka Śpiewaka (SLD), który przyznał się do picia alkoholu w starostwie i skasowania pod wpływem procentów dwóch samochodów, pora na kolejny. Były szef powiatu nie musi się już martwić brakiem pracy, choć brakiem zaufania powinien… Po tym jak Śpiewakowi „upiekło się” w sądzie, specjalnie dla Śpiewaka utworzono ekstra stanowisko w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, jednostce bezpośrednio podległej lewicowym władzom powiatu. To super stanowisko, za super kasę - większą niż mają naczelnicy wydziałów w starostwie - piastuje on od 22 czerwca br.

Były starosta znowu spadł na cztery łapy, tym razem z pomocą przyszedł mu PCPR i partyjni koledzy z powiatu.
Marek Śpiewak zarabia teraz ok. 4 200 zł miesięcznie i jest koordynatorem ds. realizacji strategii rozwiązywania problemów społecznych… Takiego stanowiska nigdy dotąd w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie nie było, a tuż po tym jak zostało utworzone, od razu zajął je były starosta. Sprawa wyszła na jaw przypadkiem, bo władze powiatu milczały w tym temacie jak zaklęte. Cicho było też w PCPR. Śpiewaka zatrudniono bez ogłaszania konkursu, czy przeprowadzenia rozmów z innymi fachowcami. Nie było też takiej konieczności, bo przepisy prawa nie wymagają od „koordynatora” szczególnych uprawnień, podobnie jest w przypadku „specjalisty”, a to pozwala władzom samorządowym rozdzielać stołki według własnych upodobań i układów, nawet jeśli kandydat nie jest fachowcem. Przypomnijmy, że w podobny sposób zatrudnienie znalazł były prezes Zamku Książ, szef lokalnych struktur SLD, Zbigniew Wojcieszak, który szefem Książa został za rządów lewicy w Wałbrzychu, a stracił posadę po przejęciu władzy przez prawicę. Wojcieszak, podobnie jak Śpiewak, długo bezrobotnym nie był, przygarnęli go bowiem partyjni koledzy z powiatu i zatrudnili na stanowisku specjalisty ds. środków unijnych… Nota bene, jak tłumaczy szefowa Ośrodka, jednym z obowiązków Śpiewaka ma być pisanie wniosków o pieniądze z UE.

Wnioski będą pisać.
Nadzorujący sprawy związane z funkcjonowaniem PCPR, wiceszef powiatu, Wąs twierdzi tymczasem, że o zatrudnieniu Śpiewaka nic nie wiedział, wręcz przeciwnie - dowiedział się o tym już po fakcie. - Władze powiatu mają przełożenie na zatrudnienie szefów takich jednostek, a nie kadry pracowniczej. Pana Śpiewaka zatrudniła pełniąca obowiązki dyrektora Krystyna Krzyżowska - mówi Robert Wąs. Podobnie zachowuje się pytany o ewentualną protekcję Marka Śpiewaka przez lewicowy zarząd powiatu lub obecnego starostę, Bogusława Dyszkiewicza. - Na temat ewentualnych nacisków też nic nie wiem- podkreśla. Choć prawdą jest, że notowania Wąsa w SLD spadają od kiedy zdecydował się kandydować w jesiennych wyborach do Senatu z list PSL-u, to jednak dziwna wydaje się ta niewiedza. W końcu chodzi o kwestie, za które Wąs odpowiada służbowo, powinien więc orientować się w sprawach jednostki, którą sam nadzoruje… Zwłaszcza jeśli w niedalekiej przyszłości zamierza reprezentować najwyższe organy władzy państwowej, co zdecydowanie przysporzy mu obowiązków i spraw do ogarnięcia, trudniej też będzie nad wszystkim zapanować...

Więcej kasy!
Sprawa Śpiewaka dziwi tym bardziej, że o pieniądze na zabezpieczenie pensji nowego koordynatora, szefowa PCPR zwróciła się do zarządu powiatu. Ten podjął też specjalną uchwałę popierającą jej propozycję i do końca roku na płace kolegi zarezerwował 24 tys. zł. Sama Krzyżowska podkreśla tymczasem, że zatrudniła Śpiewaka, bo złożył wcześniej podanie o pracę i jest doświadczonym samorządowcem (w przeszłości był m.in. wiceprezydentem Wałbrzycha). - Inne osoby podobnie jak Marek Śpiewak pytały o pracę, ale nie mogą pochwalić się takim doświadczeniem - mówi szefowa PCPR, poniekąd także związana z lewicą, jej mąż Krzyżowski jest radnym SLD w mieście, gdzie w przeszłości współpracował ze Śpiewakiem. Pracę w PCPR znalazła też żona Stanisława Kuźniara, radnego powiatowego SLD i byłego prezydenta Wałbrzycha. -Uważam, że to oburzające, niemoralne i nieetyczne zachowanie władz powiatu. To kolejny przykład na kolesiostwo i układy. Takie przypadki należy napiętnować i nagłaśniać - mówi oburzony Eugeniusz Stanisławek, radny opozycji. Podobnego zdania jest inna opozycyjna radna, Lidia Gibuła - Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd - cytuje Senekę. Tymczasem w Ośrodku zatrudnienie mają znaleźć jeszcze dwie osoby, co argumentuje się zmianą przepisów prawa, kandydaci będą poszukiwani przez urząd pracy...




źródło: NWW.pl | Ada Szurman



walbrzych.info
redakcja    reklama    logo, banery    regulamin    zgłoś błąd

Copyright © 2003-2022 walbrzych.info