Dużym zaskoczeniem tegorocznego rajdu była frekwencja. Na starcie w piątkowe popołudnie stanęło ponad 50 miłośników dwóch kółek wieku od 3 lat (w rowerowych siodełkach) do 82 lat, których nie odstraszył nawet padający intensywnie deszcz. Pierwszego dnia kolarze do przejechania mieli 31 kilometrów z Wałbrzycha przez Szczawno Zdrój, Czarny Bór, Grzędy, Kochanów do Mieroszowa.
Dopiero po przybyciu na miejsce i rozlokowaniu się na hali sportowej MCK w Mieroszowie przestało padać. Drugiego i trzeciego dnia pogoda była już łaskawsza. Ciepła i słoneczna pogoda poprawiła humory rajdowiczów. W sobotę do pokonania były 53 kilometry, w większości po Czeskiej stronie granicy. Drugi etap rajdu przebiegał z Mieroszowa przez granicę w Mezimesti, Ruprechtice do Broumova gdzie grupa mogła zwiedzić Klasztor Benedyktyński z okazałą biblioteką liczącą ok. 17 tys. tomów starodruków. Następnie przez Teplice, Adrspach i Zdonov powrót do Mieroszowa. Wydawałoby się, że dwa dni pedałowania to wystarczający wysiłek, aby po powrocie położyć się do śpiwora i odpocząć. Ale nie dla uczestników tego rajdu, wieczorem na „Orliku” odbył się mecz młodzież kontra starsi kolarze. Trzeci etap to już zaledwie 29 kilometrów z Mieroszowa przez Unisław Śl., Kuźnice Św., Stary Lesieniec, Lubominek, Szczawno Zdrój do Wałbrzycha, gdzie obok Baru „U Stasia” ogniskiem i kiełbaskami zakończono rajd. Tegoroczny rajd odbył się dzięki wsparciu Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu, Gminy Wałbrzych oraz Mieroszowskiego Centrum Kultury.
foto: Jarosław Słomowicz
więcej zdjęć: www.idol-wkb.pl