Po ludzkiej nawałnicy w Książańskim Parku Krajobrazowym z pierwszych dni maja nie ma prawie śladu. Tak jak jeszcze tydzień temu po głównych trasach spacerowych i w Zamku ciężko było przejść, dziś było już spokojniej i można było na przykład posłuchać śpiewu ptaków.
Ten ptak nie miał tyle szczęścia żeby długo pospiewać, jak widać w Parku są też zwierzęta drapieżne.