Foto: Awaria sieci wodociągowej na Wrocławskiej - wersja poszkodowanego

Sprawa ubiegłotygodniowej awarii sieci wodociągowej na Wrocławskiej w wyniku której zalany został jeden budynek powraca. Dysponujemy pokaźną fotorelacją z miejsca zdarzenia i opisem sporządzonym przez poszkodowanego.

Piotr: Kiedy moja mama o godzinie 6 rano chciała iść napalić w piecu, zauważyła że piwnica jest cała zalana wodą. Okazało się, że nieopodal naszego domu pękła rura i cała woda zaczęła strumieniem płynąć do naszej piwnicy. Razem z moim ojcem i sąsiadem zatamowaliśmy strumień i przekierowaliśmy na ulicę. W pewnym momencie okazało się, że w piwnicy jest nasz pies, który był wprowadzony na noc z powodu dużych mrozów. Szczęście, że udało mu się wdrapać na skrzynki leżące w piwnicy. Gdyby stan wody był większy to pewnie pies utopiłby się . Zaczęliśmy wypompowywać wodę swoją pompą, lecz to nie dawało żadnych rezultatów, więc zadzwoniłem na straż pożarną, która po 40 minutach była już na miejscu. Kiedy woda została wypompowana zaczęliśmy szacować straty. Okazało się że wszystko jest mokre i nadaje się do wyrzucenia.