Miasto w sobotę było sparaliżowane, większość dróg była nieprzejezdna - wygląda na to że drogowcy piątkową noc przespali. Z rana sytuacja sukcesywnie polepszała się za sprawą kursujących jednak pługów. Mimo tego w wielu punktach miasta stały unieruchomione tiry utrudniając jazdę innymi kierowcom.
Poniedziałek to już zmasowany wyjazd kierowców zdążających do pracy i korki w nieoczekiwanych miejscach. Chodniki zasypane, przejścia dla pieszych niedrożne i przede wszystkim walka ludzi uzbrojonych w szufle ze śniegiem. Główne drogi przejezdne, ale o piaskarkach na bocznych drogach mieszkańcy mogą zapomnieć. Zima nie powiedziała ostatniego słowa, według synoptyków nadchodzą siarczyste mrozy.
Masz ciekawe zdjęcia z zimy? Wyślij do nas!