Pisanie o każdej stłuczce w osobnym artykule może zakrawać na śmieszność, to macie hurtem to co działo się, a raczej to co udało nam się uchwycić w ciągu ostatnich kilku dni.
Na początek prace na Wysockiego. Robota nawet wre. Ale nie czarujmy się, to kwestia pogody. W każdym bądź razie mamy wylaną tam już część asfaltu. I bardzo dobrze, mam nadzieję, że już nigdy nie wrócimy do niechlubnej i okrywającej miasto wstydem tradycji łatania dziur.
Tutaj mamy jakieś roboty na skrzyżowaniu obok (nazwijmy to umownie) dworca PKS. Nie wpływają nadmiernie na ruch drogowy. Ale będziemy mieli nowe krawężniki.
I jakieś prace/reparacje na Julianowie. Bliżej niezidentyfikowane do tej pory. I wyglądające na bez sensu.
W tej relacji nie może się obyć bez niedzielnego przekopu prze ulicę Wrocławską przy okazji budowy marketu Netto. No brawo za wybranie do tego najmniej obciążanego ruchem drogowym dnia. Ale jest i łyżka dziegciu w tej beczce miodu. Przekop zasypany jedynie został ziemią, a i tak mocno sfatygowana nawierzchnia Wrocławskiej została powaznie naruszona.
I kawałek dalej, bo ledwie kilkaset metrów. Słynąca już z ubiegłorocznego pożaru, który sparaliżował całe miasto, reprezentacyjna ruina znajdująca się w okolicach dawnej zajezdni autobusowej, ściągnęła tym razem pogotowie gazowe i straż pożarną.
Dużo póżniej nie było, bo ledwie 2 godziny. 2 kilometry dalej w kierunku dworca, hehe, PKS kolejna tego dnia interwencja straży pożarnej.
I w końcu dewastacja zieleni na Wysockiego. Przy okazji (a może to tylko przypadek) remontu nawierzchni zniknęły piękne drzewa z jednej strony wjazdu na teren hurtowni.
Bo z drugiej strony wyglądają tak
Oczywiście to tylko drobny wycinek tego co się działo w ciagu ostatnich kilku dni. A właściwie tego co udało się nam zobaczyć. A dzieje się bardzo dużo, wystarczy tylko się rozglądać. Najciekawsze wysłane do nas fotki nagrodzimy. Uściskiem ręki Prezesa.