Kierująca autem osobowym kobieta najechała wczoraj na zaparkowaną ciężarówkę przy ulicy 1 Maja. Siła uderzenia była tak duża, że 'osobówka' zakleszczyła się i do wyciągnięcia pani kierującej trzeba było użyć nożyc. Na miejscu zdarzenia był chłopak ofiary, który opowiedział nam, że jego dziewczyna była po wypadku w dobrym stanie, kontaktowała z otoczeniem, miała jednak ranę z tyłu głowy, którą obejrzał lekarz w szpitalu.